|  
               Mnie 
                się ten wiersz podobał, więc Wam przesyłam 
                Pozdrawiam 
                Cyrylek 
                 
                "Powiedz mi Twe imię" 
                 
                Powiedz mi, Kim jesteś 
                abym Cię poznał,  
                jako i ja znany jestem. 
                 
                Jesteś rwącym potokiem 
                i tryskającą fontanną. 
                 
                Jesteś potężną zawieruchą 
                i pogodnym wiaterkiem. 
                 
                Jesteś pożerającym płomieniem 
                i ogniem, który ogrzewa. 
                 
                Jesteś skałą, która mnie chroni 
                i kamieniem, który odrzuca. 
                 
                Jesteś palącym pragnieniem 
                i źródłem, które koi. 
                 
                Jesteś słońcem południa 
                i nocą moich wątpliwości. 
                 
                Jesteś wiernym przyjacielem 
                i obcym na mej drodze. 
                 
                Jesteś olejkiem na ranie 
                i mieczem ognistym. 
                 
                Jesteś jak drożdże w cieście 
                i wino, które fermentuje. 
                 
                Jesteś głodem, co nęka 
                i karmiącym chlebem. 
                 
                Jesteś przyjacielem, którego szukam 
                i natrętem u mych drzwi. 
                 
                Jesteś pustynią, która mnie gubi 
                i domem, który mnie gości. 
                 
                Jesteś obawą, która mnie dręczy 
                i radością, która mnie wyzwala. 
                 
                Jesteś raną w mym ciele 
                i ręką, która mnie uzdrawia. 
                 
                Boże, którego płaszcza dotykam. 
                Boże, który bierze moją dłoń w swoje ręce. 
                Boże siedzący koło mnie. 
                Boże, do którego piersi się tulę 
                i Ty, którego dosięgnąć nie mogę. 
                Boże dnia wczorajszego i Boże jutra. 
                Boże mojej pewności 
                i Boże moich wątpliwości. 
                Boże, który podążasz za mną 
                i który nieustannie jesteś przede mną. 
                Boże tutejszy 
                i zawsze odległy. 
                Boże, którego szukam 
                i Ty, przed którym uciekam. 
                Boże, który mnie uwodzisz 
                i Ty, który przerażasz. 
                Boże, który mnie pociągasz 
                i Boże, którego się wypieram. 
                Twarz Ojca i twarz przyjaciela. 
                Boże bez twarzy. 
                Boże bez imienia. 
                Boże. 
                 
              zaczerpnięte 
                z pisma "Medytacje" 
                
             | 
             
                 
                
                
                
                
               
                OD KOŃCA 
                Zacznij od Zmartwychwstania  
                od pustego grobu 
                od Matki Boskiej Radosnej 
                wtedy nawet krzyż ucieszy  
                jak perkoz dwuczuby na wiosnę 
                anioł sam tłumaczy jak trzeba 
                choć doktoratu z teologii nie ma  
                grzech ciężki staje się lekki  
                gdy się jak świntuch rozpłacze  
                -nie róbcie beksy ze mnie 
                mówi Matka Boska  
                to kiedyś  
                teraz inaczej 
                zacznij od pustego grobu  
                od słońca 
                ewangelie czyta się jak hebrajskie litery  
                od końca 
               
                ks. Jan Twardowski 
                 
                
                
               
                 
                
             |